kowal500 (Gość)
| | ekipa z "Fire-Garage" zrobiła mi swapa. m50b20 do przedlifta gdzie byl zdechly m20b20. oba samochody zostały podstawione pod garaz. została ustalona kwota za robotę z częściami. swap przedłużył sie o 4 dni i kosztował mnie o 300zł drożnej niz sie umawialiśmy. niektórych, rzeczy jak sam to powiedział właściciel "nie chce mu sie robić". np. belka pod silnikiem, wiązka elektryczna bo tego nie bylo w umowie. porażka. samochód po swapie ciagle mniewal problemy. zalane swiece, ciągle pobierał gdzieś prad i padał aku. okazało sie, ze zostala zrobiona pełna amatorka, nie zmieniona wiązka, brak nowego oprogramowania, swap od niechcenia. a gosc wzial więcej niz kazdy inny mechanik mi oferował. jednak ze wzgledu na marke i doswiadczenie p. Łubkowskiego postawilem na profesjonalizm. I popelnilem blad. Nie polecam nikomu żadnych napraw czy modernizacji w jego garazu. |